Zimny piec

Autor:
Andrzej Wełmiński
Rok powstania:
1980
Rodzaj:
Obraz
Technika:
wosk, złoto
Materiał:
jedwab
Cykl:
Rozmiary:
27,5 x 33,5 cm
Nr. inwentarza:
Wel JE-001

drukuj

„Zimny piec” to obraz ciszy po ogniu, chłodu po żarze, pustki po obecności. Centralnym motywem jest piec kuchenny, którego drzwiczki do paleniska są uchylone, ale w ich wnętrzu nie tli się już ogień – nie ma ani światła, ani ciepła, nie ma życia. To palenisko wygasłe, jakby po długim milczeniu lub po odejściu domowników.

Obraz ten jest formalnie bardzo oszczędny, a jednocześnie gęsty w znaczenia. Za piecem rozciąga się ciemność – gęsta, niemal lepka, jakby cielesna. Została potraktowana niemal rzeźbiarsko: ciężka, tłusta, żyjąca jak osobna materia, która zagraża, ale i przyciąga. Nie jest to zwykły cień, ale substancja ciemności, być może cień pamięci, cienia samego pieca – jego wspomnienie lub jego drugie dno.

Reling pieca – miejsce, gdzie można było powiesić ścierkę, chochlę lub pogrzebacz – został namalowany złotem, jak przedmiot drogocenny, relikwia. Ta złota linia przypomina święty detal codzienności, przetrwały ślad po funkcji i ciepłu.

Zestawienie chłodu i złota, pustki i ciemnej materii, sprawia, że obraz można odczytać jako medytację nad utratą, nad zanikającą obecnością, nad tym, co wygasło i zostało zastąpione przez coś niepojętego i groźnego.

Formalna kompozycja obrazu przywodzi na myśl symbol yin i yang – zderzenie dwóch przeciwieństw: jasności i ciemności, pustki i masy, chłodu i resztkowego blasku. To równowaga chwiejna, która nie prowadzi do harmonii, lecz do napięcia. W tej dialektyce znajduje się dramatyczna poetyka obrazu.

Motyw pieca, często obecny w twórczości Wełmińskich, pełni wiele funkcji: to centrum domowe, miejsce transformacji (jak alchemiczne ognisko), ale i próg między światami. Piec może grzać, ale też może się zmienić w chłodne miejsce porzucenia. W tym obrazie jest martwym sercem – zimnym środkiem świata, który już nie daje ciepła, lecz jedynie cień po nim.