Sikorka

Autor:
Andrzej Wełmiński
Rok powstania:
1993
Rodzaj:
Obraz
Technika:
blacha cynkowa, gwasz
Materiał:
drewno, karton, stalowa rama, tektura
Cykl:
-
Rozmiary:
75 x 93 x 20 cm
Nr. inwentarza:

drukuj

Obraz „Sikorka” oscyluje między dwoma biegunami znaczeń: zejściem w głąb i wyjściem ku górze. Szyb wycięty w płaszczyźnie kartonu — oszalowany deskami, przestrzenny, prowadzący w głąb ziemi — może być zarówno wejściem do świata ukrytego, mrocznego i podziemnego, jak i symbolicznym portalem prowadzącym ku odrodzeniu.

Motyw schodzenia przywodzi na myśl archetypiczne obrazy podziemnej podróży — od mitycznego zejścia Orfeusza po ukochaną Eurydykę, kręgi piekielne Dantego aż po literacką „Podróż do wnętrza ziemi” Juliusza Verne’a. W dziele Verne’a bohaterowie poprzez starożytny szyb wulkanu wchodzą w głąb ziemi, aby odkryć ukryte światy — tutaj natomiast szyb staje się symbolem duchowej eksploracji, wyprawy ku temu, co ukryte i pierwotne.

Metalowa drabina, która łączy powierzchnię z wnętrzem szybu, przywołuje biblijny obraz Drabiny Jakubowej — drabiny, po której według „Księgi Rodzaju” aniołowie wstępowali i zstępowali między niebem a ziemią. W tym kontekście drabina staje się znakiem przejścia między światami, miejscem komunikacji między tym, co ziemskie, a tym, co duchowe.

W dolnym prawym rogu delikatnie malowana martwa sikorka — subtelny, ulotny symbol życia — sygnalizuje koniec jednego cyklu i początek innego. Śmierć tu nie jest końcem, ale momentem przejścia. Jak w naturze, gdzie śmierć jednostki przyczynia się do odnowienia życia, tak i tu wejście do wnętrza ziemi może oznaczać przemianę, nowe narodziny.

Technika wykonania na kartonie — przypominająca cykl „Obrazy tymczasowe” — dodatkowo podkreśla motyw przemijania i nietrwałości. Karton jako podłoże jest nietrwały, łatwy do zniszczenia, jakby obraz był tylko chwilowym zapisem czegoś głębszego, co nie da się ująć na stałe.

„Sikorka” to opowieść o graniczności: między ziemią a niebem, między życiem a śmiercią, między wnętrzem a powierzchnią. To pytanie o kierunek drogi — czy schodzimy ku ukrytym fundamentom istnienia, czy wstępujemy ku światłu?