Katalog cyfrowy » Kolekcje » Apokryfy » Nadzieja
drukuj
Tytuł: Nadzieja (z cyklu Apokryfy)
Technika mieszana, emulsja światłoczuła na płótnie, obiekt metalowy, 1993
Andrzej Wełmiński
Obraz Nadzieja stanowi środkowy element tryptyku Wiara – Nadzieja – Miłość, należącego do cyklu Apokryfy, i podobnie jak pozostałe prace łączy w sobie techniki malarskie, fotograficzne i obiektowe, tworząc wizualną przestrzeń duchowego i egzystencjalnego napięcia.
Motywem przewodnim obrazu są tory kolejowe – jeden z najbardziej obciążonych symbolicznie znaków XX wieku. Tory, które w dolnej części kompozycji biegną przez wymarły, zimowy pejzaż, nagle wznoszą się ku górze, łamiąc zasady perspektywy i fizyki, aż przekraczają granicę płótna. Ta deformacja, to „wybicie” z trajektorii, może być odczytywana jako metafora nadziei: siły, która nie respektuje deterministycznych praw losu ani linearności historii.
W dolnej partii widać roztrzaskaną konstrukcję – może to resztki rampy, baraku, może stacja-widmo. Jej obecność wzmacnia kontekst przemocy, deportacji, egzystencjalnego bezsensu. Na tym tle wygięte w łuk metalowe szyny stają się gestem przekroczenia: Nadzieja to nie naiwność, ale śmiałość wiary w to, co pozaracjonalne, niewidzialne, niepojęte.
Technika pracy – światłoczuła emulsja na surowym płótnie – potęguje wrażenie efemeryczności i przemijania. Ślady pociągnięć, zarysowane struktury, lekko wymazane kontury wprowadzają efekt niemal halucynacyjny. Obraz przypomina sen lub pamięć, która próbuje zrekonstruować miejsce niegdyś realne, dziś już niemożliwe.
W tryptyku Apokryfów każda z wartości teologalnych zostaje przedstawiona jako ukryta siła działająca w materii, pamięci, pejzażu. Nadzieja — zakorzeniona w ruinie — staje się tu aktem oporu wobec determinizmu, odmową ostateczności, krzywym torem prowadzącym poza ramy obrazu, i być może — poza widzialny świat.