Katalog cyfrowy » Kolekcje » Prace na papierze » Leżący mężczyzna
drukuj
Rysunek „Leżący mężczyzna” Andrzeja Wełmińskiego z 1979 roku, wykonany techniką mieszaną, przedstawia mężczyznę pogrążonego we śnie. Delikatna, linearna kreska ukazuje spokojną twarz śpiącego, ujętą z profilu. Na pierwszy plan wysuwa się nie tylko postać, lecz także materiał, który zdaje się być rzeczywistym elementem – fragmentem poduszki lub posłania, przytwierdzonym trzema gwoździami z podkładkami z tektury do powierzchni pracy. Ten zabieg wprowadza fizyczność i trójwymiarowość, wchodząc w dialog z rysunkiem i tworząc napięcie między iluzją a realnością.
Pod tą poduszką dostrzec można zatopiony tłuszcz – zaskakujący, niemal alchemiczny detal. Ten organiczny element otwiera interpretację w kierunku biblijnego mitu o Jakubie i jego śnie – sceny, w której Jakub, śpiąc na kamieniu, widzi drabinę sięgającą nieba i aniołów zstępujących i wstępujących po niej. Tłuszcz, często symbol ofiary, poświęcenia, ale i nośnik pamięci (jak w żydowskich tradycjach kuchni i rytuału), staje się tu metaforycznym „kamieniem pod głowę” Jakuba – zastąpionym miękkością, ale naznaczonym cielesnością i śmiertelnością.
Sen mężczyzny w rysunku może być odczytany jako sen proroczy, sen ostatni lub sen inicjacyjny – przejście między światami. Twarz ma łagodne, prawie beatyfikowane rysy, jakby artysta uchwycił moment transcendencji. Materiał – zarówno ten narysowany, jak i rzeczywisty – staje się metaforą zasłony, która dzieli to, co widzialne, od tego, co ukryte. Tłuszcz pod tą „zasłoną” może symbolizować ukryte znaczenie snu, bogactwo wewnętrznego życia albo rozkład ciała i materii – kontrapunkt dla lekkości i spokoju przedstawienia.
Praca Wełmińskiego – osadzona w duchu teatru Cricot 2 i inspiracji Schulzem – niesie wiele możliwych odczytań, balansując między sacrum a cielesnością, snem a śmiercią, rzeczywistością a iluzją. To subtelna medytacja o czasie, pamięci i tajemnicy trwania.