Katalog cyfrowy » Kolekcje » Prace na papierze » Nielot
drukuj
Rysunek „Nielot” (Andrzej Wełmiński, 1990) to ironiczna, a zarazem gorzka alegoria zniewolenia i uwięzionej ambicji. Mężczyzna przybiera pozę jakby do lotu – jego ręce są rozpięte w sztucznych skrzydłach przypominających deski, ale zamiast unosić się, jest przywiązany do ziemi za kostki, jak marionetka. Rysunek operuje prostotą linii, a jednocześnie pełen jest napięcia i symboliki.
Tytuł „Nielot” odsłania klucz: mamy do czynienia z istotą, która chciałaby wzbić się w górę, ale nie potrafi, nie może – albo nie wolno jej. Skrzydła są atrapą – nie aerodynamiczne, lecz toporne, przypominają bardziej tablice lub plansze. Ich sztuczność jest celowa – to nie są narzędzia wolności, tylko pozory.
Z boku widzimy kobietę – może widza, może strażniczkę – ubraną w staromodną suknię, siedzącą biernie, jakby była częścią tej samej sceny teatralnej.
Całość przypomina próby nieudanych transformacji, chybionych ambicji, społeczne zniewolenie, a także marzenia, które nigdy nie miały szans się spełnić. Człowiek Wełmińskiego jest nieustannie rozdarty między potrzebą wolności a ograniczeniami narzuconymi przez społeczne, fizyczne lub mentalne „kotwice”.
To rysunek o pozorach autonomii, o ludziach, którzy chcieliby latać, ale trzymają ich cienkie, niemal niewidzialne sznurki.